piątek, 12 września 2014

It's raining ... book ?

Ostatnio mam pecha/szczęście natykać się na piosenkę "It's Raining Man"za którą nie specjalnie przepadam. Choć sam pomysł deszczu mężczyzn jest niezły. Jednak doszłam do wniosku, że dla mola książkowego lepszy byłby deszcz książek. Owszem nie obyłoby się bez urazów (w końcu oberwanie książką boli). Nie mniej wizja spadających z nieba książkę jest niezwykle kusząca. Ja osobiście bym wyszła z dużym koszem i zebrała tyle ile tylko bym dała radę. Dobry byłby też deszcz pieniędzy za które można kupić mnóstwo książek. Niestety takie rzeczy się nie dzieją i pozostają nam tylko marzenia.