wtorek, 7 października 2014

Książkowy przegląd - WRZESIEŃ

Ten miesiąc upłynął mi na czytaniu romansów historycznych. Oprócz tego nabyłam: Elitę i Jedyną i teraz mam całą serię. Ponadto do mojej kolekcji dołączyło książka, na którą miałam oko już od jakiegoś czasu. Raczej nie mogę się pochwalić nowościami, a raczej książkami wydanymi jakiś czas temu. Miałam nadzieję, że uda mi się do końca miesiąca zakupić: ONYX, Mara Dyer. Tajemnica i dłuuugo wyczekiwana druga część Grima. Niestety na te dwie pierwsze najzwyczajniej zabrakło kasy. A co do Grima to nie mam pojęcia jak to z nim jest. Miał być na początku września i nic. W EMPIKU premiera jest zapowiadana na 15.10.2014. Jak jak nie cierpię jak wydawnictwa tak przesuwają daty premier. Ale grunt, że w ogóle wydają i to jest plus. A jak to wszystko wygląda?


  1. Lord bez przeszłości - Mary Jo Putney
  2. Dżentelmen nie w każdym calu - Mary Jo Putney
  3. Dżentelmen bez zasad - Mary Jo Putney 
  4. Dżentelmen bez maski - Mary Jo Putney
  5. Obietnica łotra - Peggy Waide
  6. Mój ukochany złodziej - Karyn Monk
  7. Ślubna ucieczka - Karyn Monk
  8. Złota Orchidea - Amanda Quick
  9. Kłamstwa w blasku księżyca - Amanda Quick
  10. Angelologia - Danielle Trussoni
  11. Poza czasem - Alexandra Monir
  12. Mroczne serce. Przeznaczeni - Lee Monroe
  13. Mroczne serce. Nieśmiertelni - Lee Moroe
  14. Gwiazd Naszych Wina - John Green
  15. Nieśmiertelny - Elisa Puricelli Guerra
  16. Rywalki - Kiera Cass
  17. Elita - Kiera Cass
  18. Jedyna - Kiera Cass
Ilość stron: Nie chce mi się liczyć ;-)

Ilość książek z wymiany: 4 (poz. 10,11,12,13)

Ilość książek zakupionych: 14 (pozycje pozostałe)

Książka trudna do zdobycia: poz. 10

Najlepsza przeczytana książka: poz. 1,5,6,8

Najgorsza przeczytana książka: poz. 12 i 13



Jak widać powyżej w tym stosiku znajduje się bestsellerowa książka: Gwiazd Naszych Wina autorstwa Johna Greena. Przyznaję, że nie miałam w planach jej czytanie. Jednak po namyśle sięgnęłam po tę niezwykle poruszającą i doprowadzającą do łez książkę, To jedna z niewielu książek, która sprawiła, że płakałam jak bóbr. Byłaby idealna gdyby nie to zakończenie. Niestety nie jestem w stanie zrozumieć czemu autor takie wybrał. Jak dla mnie życie i tak jest już wystarczająco dołujące i wolę czytać raczej książki, które pomogą mi oderwać się od rzeczywistości choć na chwile i przeżyć szczęśliwe zakończenie. Ale to oczywiście moje zdanie. 

Jak pisałam wrzesień to mój miesiąc romansów historycznych. Mogę się też pochwalić całkiem sporą kolekcją takich książek. W mojej rodzinie są one bardzo lubiane i czytają je zarówno moja mama jak i siostra. Co więcej moja mama ma imponującą kolekcję starych harlequinów. Jest coś około 500 sztuk.
Nieźle ;-) Pamiętam jak chodząc do technikum mogłam dziennie przeczytać dwie - trzy książki. Ach co to były za czasy. Niestety sytuacja zmusiła mamę do przeniesienia harlequinów do piwnicy. Mam tylko nadzieję, że szczury w nich nie zasmakują i będą się trzymać od
nich z daleka. 


Co tu jeszcze mamy? Kolejna książka o podróżach w czasie. "Poza czasem" jak na mój gust bardzo się różni od moich ulubionych: serii Czerwień rubinu i Magicznej gondoli. Pewnie dlatego, że akcja dzieje się w USA, a przeszłość tego kraju nie jest tak fascynująca jak np. średniowieczna Wenecja czy dziewiętnastowieczna Anglia i Francja. Nie mniej przyjemnie się ją czytało. Natomiast książki z serii Mroczne Serce raczej nie podbiły mojego serca. Owszem czytało się je szybko, ale jestem pewne, że więcej po nie nie sięgnę. 

Jestem naprawdę zadowolona z tego stosiku. Teraz muszę uzbierać kasę na kolejne książki - nowości i zabrać się za czytanie. Nadal jednak od czasu do czasu mam zamiar sięgnąć po romans. A więc nie będę dłużej zanudzać i wracam do czytania.