Niby mamy lato, ale jakieś słabe. Za oknem deszcz. Jak to mówi moja mama: Pogoda pod psem. Na szczęście dla nas moli to żaden problem. Dzięki temu z czystym sumieniem możemy wygodnie ulokować się w swoim ulubionym fotel z książką w jednej ręce a w drugiej z kubkiem kawy/gorącej czekolady/herbaty. Jest to idealny czas na nadrobienie strat w czytani. Ja sama mam niezły stosik do przeczytania i teraz siedzę wygodnie i zagłębiam się w lekturze. A jak jest z Wami? Czy i u Was pogoda jest w sam raz do czytania?
U mnie też pada, ale ja nie lubię takiej pogody, źle mi się czyta. Jestem śpiąca i marudna. ;) A stosik to ja też mam spory...
OdpowiedzUsuńDzisiaj akurat pogoda jest trochę lepsza niż w poprzednie dni, ale idealnie nadaje się do czytania :)
OdpowiedzUsuńJuż udało mi się nadrobić kilka pozycji, które czekały na mnie od dawna :D
Ja jetem chora, także mam całe dnie na nadrabianie książkowych zaległości :)
OdpowiedzUsuń