sobota, 26 października 2013

Wiedźma: Opiekunka. Cz.1 - Olga Gromyko

W.Redna powraca ...
i jest jeszcze w.redniejsza !

Czas rozpocząć prawdziwe życie. I to nie byle gdzie - na młodą czarownicę czeka już posada w Dogewie. Tak, tak, Wolha kończy swoją edukację na magicznym uniwersytecie. I to z wyróżnieniem!
Pomiędzy nią a dyplomem stoi już tylko jedna, jedyna przeszkoda. Staż. Na zamku. U wyjątkowo niewydarzonego władcy.

Diabeł może by sobie w takiej sytuacji nie dał rady, ale baba ...

"- Ty, ruda, gdzie cię nosiło?
 - Nie jestem ruda ! - odgryzłam się odruchowo. Ja na złość, z wiekiem moje jasnokasztanowe włosy coraz mocniej połyskiwały miedzią. - Ja jestem zło-cis-ta !"

Nadszedł czas na kolejne przygody wiedźmy Wolhy. Zbliżają się egzaminy, do których młodej adeptce przygotować się pomaga ... władca Dogewy. Już lada chwila dziewczyna zakończy swoją edukację i ruszy na podbój świata. A tak właściwie to Wolha zamierza delektować się ciepłą posadzką Naczelnej Wiedźmy Dogewy. Jednak nie od razu rusza do swojego celu i po drodze odwiedza pustelnika, któremu pomaga przegnać morawe potwory z bagien. Tam też znajduje swoją nową i wredną (jak ona sama) kobyłkę, której nadaje imię Smołka. Następnie na jej drodze stanie najemnik Wal i razem z nim zabiją strzygę, która zamieszkała w zrujnowanym więzieniu. I wreszcie dotarła do celu podróży. A tu? Okazuje się, że Len opuścił Dogewę w celu poślubienia władczyni Arlissu. Oczywiście Wolha nie bardzo w to wierzy i następnego dnia rusza śladem władcy. Szybko natyka się na polanę pełną trupów, a tym trupa Lena. Przerażona wiedźma ukrywa się w zaroślach, ale niestety zostaje odkryta przez trójkę dziwnych wampirów, którzy są odpowiedzialni za masakrę na polance. Z pomocą przychodzi jej wygadana blondynka, która świetnie posługuje się mieczem. Nazbierało się mnóstwo pytań, na które trzeba znaleźć szybko odpowiedź  i już niebawem Wolha i jej nowa znajoma, Orsana wyruszą w podróż pełną niebezpiecznych przygód, która zamieni się w prawdziwą przyjaźń.

" Ja chyba jestem zazdrosna ... O siedemdziesięciosiedmioletniego wampira, bliskiego przyjaciela i niedościgłego władcę Dogewy, pewnego siebie, przystojnego blondyna, który równie swobodnie czyta cudze myśli, jak ukrywa własne."

"Wiedźma: Opiekunka" różni się nieco od pozostałych części o przygodach wrednej wiedźmy i władcy wampirów. Jest jakby bardziej dojrzalsza a humor bardziej wyrafinowany. Jednak uważam, że poziom nadal jest bardzo wysoki. Wolha już nie jest małą wiedźma, a staje się bardzo "dobrą" (czytaj: wredną) wiedźma. I tak też jej uczucia w stosunku do Lena zmieniają się. Dziewczyna uświadamia sobie, że jest on kimś więcej niż tylko przyjacielem. Również postać Orsany jest ciekawa. Choć panicznie boi się wampirów postanawia pomóc wiedźmie uratować przyjaciela. I jeszcze na sam koniec pojawia się kolejny wampir, Rolar, który razem z dwiema szurniętymi dziewczynami rusza na ratunek władcy Dogewy. Tak więc książka jest jak zwykle przezabawna. Mnóstwo zabawnych przygód i wrednego poczucia humoru Wolhy. Pani Gromyko spisała się świetnie i cieszę się, że w ogóle sięgnęłam po tę serię. Gorąco polecam na jesienne wieczory i nie tylko.

Tytuł polski: Wiedźma: Opiekunka. Cz.1
Tytuł oryginału: Ведьма: хранительница
Autorka: Olga Gromyko
Wydawca: Fabryka Słów
Rok wydania: 2010
Cena: 31,00 zł
Ilość stron: 285




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz